|
1:5 (1:0) |
|
GKS Gumino |
|
GKS Pokrzywnica |
|
Czas spotkania: 90 min.
W ten chłodny niedzielny dzień drużyna z Pokrzywnicy udała się do Gumina, a żeby zmierzyć się z naszym imiennikiem GKS-em Gumino.
Przystąpiliśmy do tego meczu w nie najsilniejszym składzie, ale zmiennicy udowadniali już, że nie ma ludzi niezastąpionych. Mecz rozpoczął się dość nerwowo z obu stron. Dużo nie celnych podań, nerwowych wybić i mało składnych akcji. Kiedy w końcu ekipa z Pokrzywnicy opanowała emocje i przejęła inicjatywę wydarzyło się coś co wstrząsnęło każdym obecnym na meczu. Do dalekiego wybicia obrońców Gumina dopadł ich napastnik, który po szarżował w nasze pole karne, nasz bramkarz Kuba Borczyński szybko zareagował niestety źle obliczył odległość od piłki i wślizgiem powalił przeciwnika. Sędzia nie miał wątpliwości i podyktował rzut karny, a tego na bramkę zamienił zawodnik gospodarzy. Do przerwy zraniony GKS P. nie zdołał odrobić strat.
W przerwie szybko zareagował trener gości i dokonał zmian od początku drugiej połowy. Było to znakomite posunięcie. Dzięki świeżym zawodnikom, chłopcy z Pokrzywnicy atakowali szybciej, mocniej i celniej. Owoce tych ataków zebraliśmy już w 54 minucie. Michał Brodowski podał do ustawionego na 30 metrze Michała Krzyżewskiego, a ten bez namysłu uderzył nie do obrony w samo okienko bramki Guminian. Ta bramka dodała wiatru pod skrzydła naszym, a podcięła gospodarzom. Następne minuty to koncert GKS-u Pokrzywnica. W 63 minucie rzut wolny wykonywał Rafał Krzyżewski, a do piłki w polu karnym najwyżej wyskoczył Michał Brodowski i pokonał bramkarza. 10 minut później mamy kolejny rzut wolny, tym razem do piłki podszedł Michał Krzyżewski, uderzył pięknie nad murem. Bramkarz gości wyczuł intencje strzelca, na szczęście nie zdołał złapać piłki, tylko odbił ją wprost pod nogi Kamila Orłowskiego, a ten bez problemu przerzucił piłkę nad bezradnym golkiperem. W 78 minucie strzałem głową przy krótkim słupku bramkę zdobył Łukasz Olejnik, który wykorzystał świetny wrzut z autu Kuby Bartosiewicza. Gospodarzy w 85 minucie dobił Rafał Krzyżewski. Piękne prostopadłe podanie Kamila Orłowskiego pozwoliło by nasz trener wyszedł sam na sam z bramkarzem i mierzonym strzałem w długi róg bramki pokonał go.
Po porażce ze Słoszewem odzyskujemy pozycję lidera. Przed nami jeszcze ostatni mecz w tej rundzie. Na własnym boisku podejmujemy Opię Opinogórę.
1.
Kuba Borczyński
2.
Arkadiusz Szyszkowski
3.
Arkadiusz Miłoszewski
4.
Łukasz Ostaszewski
5.
Jakub Bartosiewicz (1 asysta)
6.
Tomasz Orłowski 45"
Rafał Krzyżewski (1 asysta)
7.
Michał Brodowski (1 asysta)
8.
Dominik Kaszuba 45"
Kamil Dudzikowski
9.
Michał Krzyżewski
10.
Łukasz Olejnik
11.
Kamil Orłowski (1 asysta)
Tomasz Orłowski
Rafał Krzyżewski
Dominik Kaszuba
Kamil Dudzikowski
Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.