|
2:2 (1:1) |
|
Żbik II Nasielsk |
|
GKS Pokrzywnica |
Nasielsk ul. Sportowa 28 |
Czas spotkania: 90 min.
24 września zawitaliśmy w Nasielsku, żeby rozegrać mecz z rezerwami Żbika Nasielsk.
Mecz rozpoczął się szaleńczych ataków gospodarzy, które nasi ulubieńcy potrafili odpierać aż do 10 minuty, kiedy to po rzucie rożnym środkowy pomocnik nasielszczan skierował piłkę do naszej bramki. Do momentu straty bramki nasi byli jakby nie obecni. Można by rzec, ze ta bramka podziała na GKS jak policzek który obudził całą drużynę. Od tej pory nasi przeważali w każdym sektorze boiska. Czego dowodem była bramka wyrównująca. W 18 minucie meczu Jakub Bartosiewicz odbiera piłkę na swojej połowie i biegnie z nią dobre kilkadziesiąt metrów i znajduję w polu karnym Łukasza Olejnika, który pięknym zwodem omija obronę Nasielska i wykłada niemalże do pustej bramki piłkę Kamilowi Orłowskiemu i mamy 1:1. Ta bramka tylko rozbudziła nasze apetyty. Niestety w minucie 36 drugą żółtą w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Krzysztof Andrzejewski. Do przerwy wynik nie uległ zmianie.
Na drugą połowę piłkarze GKS Pokrzywnica wyszli bardzo zmotywowani. Dzięki temu brak jednego zawodnika był niezauważalny, a Pokrzywnica kreowała sobie sytuację za sytuacją. Nasze huraganowe ataki przyniosły skutek w 64 minucie. Rzut rożny wykonuje Michał Krzyżewski, niestety piłkę wybijają obrońcy Żbika, ale na tyle źle że do piłki doskoczył Arkadiusz Miłoszewski i strzałem z półwolej pokonuje bramkarza gospodarzy. Kiedy wszystkim wydawało się, że gościom już nic złego stać się nie może, skandaliczne decyzje sędziego bocznego doprowadziły do wykluczenia naszego jednego z lepszych aktorów sobotniego widowiska. Żbik grając dwóch zawodników więcej nie potrafił zagrozić naszym aż do 80 minuty, wtedy to po nieporozumieniu przy rzucie rożnym naszego bramkarza z obroną piłka wpadła do bramki i mamy 2:2. Wynik do końca nie uległ już zmianie.
Jak nigdy nie krytykuję pracy sędziów bo wiem jak ona jest trudna i wymagająca, tak teraz nie mogę przejść obojętnie obok niekompetencji i jawnej niesprawiedliwości ze strony arbitra bocznego. Dzięki któremu straciliśmy dwa punkty i prawdopodobnie podstawowego zawodnika na kilka meczy. Nawet kibice Żbika byli zażenowani jego postawą i pełni podziwu dla nas mówiąc, że powinniśmy wygrać te spotkanie. A relację z tego meczu zakończę cytatem pana który nie udolnie trzymał chorągiewkę: "w piłkę gracie po mistrzowsku, ale...".
1.
2.
Jakub Bartosiewicz
3.
Łukasz Ostaszewski
4.
Arkadiusz Miłoszewski
5.
Adam Kisiel 15"
Marcin Jasiński
6.
Łukasz Olejnik (1 asysta)
75"
Jarosław Pazdrąg
7.
Krzysztof Andrzejewski
8.
Michał Brodowski
9.
Michał Krzyżewski 80"
Kamil Dudzikowski
10.
Rafał Krzyżewski 45"
Dominik Kaszuba
11.
Kamil Orłowski
Łukasz Olejnik
Jarosław Pazdrąg
Rafał Krzyżewski
Dominik Kaszuba
Adam Kisiel
Marcin Jasiński
Michał Krzyżewski
Kamil Dudzikowski
Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.